logo logo

Historia

mdp

Kultura

Sport

Polecamy










 

105 lat minęło…
autor: ks. Norbert Bujanowski Środa, 31 sierpnia 2011 r.
Jezioro Pluszne jest spokojne…, fala za falą…, zastanawiam się, jak to było 105 lat temu.
Rok 1906… imion nie ma, nazwisk też, ale wiadomo napisali o tym w „Gazecie Olsztyńskiej”, strażacy z Plusk mają już swoją strażnicę. Ubogo, ale u siebie.

W niedzielę byłem w skansenie w Olsztynku – zobaczyłem strażnicę z tamtych lat – wyobraźnia zaczęła podpowiadać swoje. Pompa, konie – „Panowie, jedziemy! Pali się! Strzecha płonie!”. Tak to pewnie było.
       Po wojnie też konie ciągnęły tę samą pompę, ale kierowali już inni ludzie, czasem spokrewnieni z tamtymi, czasem nie Woda w wężach płynęła i ogień gasł. Ludzkie życie i mienie było bezpieczne.
       Proszę państwa, idzie nowe, cywilizacja wkracza ‒ samochód Żuk w strażnicy stoi i druh Zdzisław do niego często gania. Różne wiatry Strażą w Pluskach targały, czasem należeli do niej niemal wszyscy, innym razem robiło się cicho i straż dogorywała. Prezesi się zmieniali, ale jak ktoś powiedział: „Psy szczekają, karawana idzie dalej”. I poszła…
       Mimo różnych pomysłów, nawet takich, których autorzy chcieli zlikwidować OSP, nadal działamy. Grupa ratownictwa wodnego nas uratowała… Wiosła poszły w ruch… Panowie, tak się nie da ratować ludzi… Szybszą wersję łodzi trzeba znaleźć…, motor niech zawarczy, fala na bok opadnie. I tak też się stało,, Honda Marine w remizie stanęła z silnikiem 30 konnym.
       Lew w ludziach z jednostki się obudził… bardzo głodny. Szkolenie za szkoleniem, młodszego ratownika WOPR, sternika motorowodnego. Szkolenie podstawowe strażaków, ale lew jest coraz bardziej głodny… Teraz czas na nową strażnicę w stylu warmińskim. I jest nowa strażnica… jest rok 2007. Strażacy mają swoją siedzibę… łódź, nasz żuk, boksy… Pomyślałem sobie… żeby jeszcze było więcej sprzętu.
I słowo stało się ciałem… Rok 2008 do boksu zamiast Żuka wjeżdża średnie auto ratowniczo-gaśnicze marki Steyr, nie nowe, ale to już coś. Rok później, czarodziejka wyczarowała sprzęt dużo sprzętu, aparaty powietrzne, nomeksy, hełmy. Współpraca z Komendą Miejską Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie, obudziła na nowo nasze apetyty. Teraz szkolimy się z zakresu kwalifikowanej pierwszej pomocy przedmedycznej. Mamy potrzebny sprzęt, dwie torby ratownicze PSP-R 1 i zestaw szyn Kremera.
Marzenia się spełniają do boksu w listopadzie 2010 r. wjeżdża lekkie auto ratownicze marki Volkswagen Transporter. To jednak dopiero początek realizacji największego marzenia druhów z OSP Pluski – marzenia o nowej łodzi. Nogi mnie bolały od chodzenia, język od proszenia, a ręka od pisania. Prezesa zapewne też, a nie wspomnę o zagrzanym od telefonu uchu. Marzenia jednak się spełniają. Kiedy wychodziłem ze szpitala i wjechałem do naszej wioski… przy strażnicy stała, piękna, smukła, szybka i kusząca… nowa łódź aluminiowa, prosto ze Szwecji z 50 konnym silnikiem Yamahy… cacko.
       Na tym sprzęcie ruszyliśmy na podbój strażackiego świata wodniaków – Mistrzostwa Polski Strażaków Ochotników w ratownictwie wodnym i powodziowym w Wilkasach.
       Po powrocie to dopiero zaczęło się dziać. Przygotowania do obchodów 105. rocznicy naszego istnienia. Prezes dwoił się i troił, mnie nerwy szarpały, klawiatura i pióro grzało się. Sztandar wyhaftowały Siostry Klaryski Kapucynki ze Szczytna włożyły w to dzieło serce i cały kunszt rzemiosła. I tak, 14 sierpnia roku Pańskiego 2011 odbyła się uroczystość 105. lecia Jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej w Pluskach. Gości przybyło wielu… Byłem tam, widziałem, wino piłem… Pięknie było.
W relacji foto wszystko zobaczycie…

galeriagaleriagaleria
galeriagaleriagaleria
galeriagaleriagaleria
galeriagaleriagaleria
galeriagaleriagaleria
galeriagaleriagaleria
galeriagaleriagaleria
galeriagaleria
powrót
Copyright © 2010 Związek Ochotniczych Straży Pożarnych. Zarząd Oddziału Wojewódzkiego Województwa Warmińsko-Mazurskiego | Odsłon : 4050543