"....Nadszedł rok 1945 – rok przełomu w dziejach Mazur Pruskich. Na mocy decyzji układu poczdamskiego znaczna część Prus Wschodnich została przyznana Polsce. I tak jak przed wiekami do Wielbarka i okolic przybywają głównie Mazowszanie, w tym przede wszystkim z subregionu kurpiowskiego.
Różnego rodzaju utrudnienia pierwszych lat powojennych nie sprzyjały z pewnością także zorganizowaniu oddziału ochrony przeciwpożarowej, tym bardziej, że poniemiecką remizę przeznaczono na skład cegieł z rozbiórek na odbudowę Warszawy między innymi i tak już ze zdewastowanego Wielbarka i okolic – do tego stopnia, że w 1946 roku pozbawiono praw miejskich; aż 73 lata trzeba było czekać na ich odzyskanie.
Jeżeli chodzi o jednostkę straży pożarnej, to dopiero w 1949 roku, w tym roku kiedy rozwiązano Związek Straży Pożarnych RP, utworzono tutaj polską ochotniczą straż pożarną. Znamiennym zjawiskiem lat 1950 – 1956 było to, że szereg ochotniczych jednostek, właśnie po rozwiązaniu Związku Straży Pożarnych RP, nie przejawiało praktycznie żadnej działalności. Tak było również w Wielbarku. Jak wspominał ś.p. Jan Gajewski, wieloletni skarbnik jednostki, mało kto był skłonny przystąpić do miejscowej straży pożarnej. Reaktywacja jej działalności następuje dopiero dwa lata po powołaniu Związku OSP – w 1958 roku. .... "