Kiedy w dniu 15 grudnia strażacy z OSP Gryźlin jechali do pożaru w Mierkach, nie spodziewali się że już dzień później zabraknie jednego z nich. W sekcji, która jechała do tego pożaru był Tadeusz Kocoń wieloletni, doświadczony członek tej jednostki
Dzień po pożarze członków OSP Gryźliny a później strażaków z gminy lotem błyskawicy obiegła informacja – Tadeusz nie żyje, zawał serca.
W dniu 18 grudnia pożegnaliśmy druha Tadeusza Koconia. Miał 52 lata, pozostawił żonę, córki, syna i wnuczki. Był strażakiem, dla którego dźwięk syreny alarmowej nigdy nie został bez reakcji. W ostatniej jego drodze towarzyszyli mu koledzy z jednostek gminy Stawiguda i z Olsztynka, mieszkańcy Gryżlin, delegacja z KM PSP i ZOP ZOSP RP. Druh Tadeusz pozostawił nam strażakom syna Mariusza, który jest tak, jak był jego ojciec strażakiem OSP Gryźliny i będzie kontynuował jego dzieło - zawsze gotowy nieś pomoc innym.